Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2021

Niech moc będzie ze mną

Jestem zaszczepieńcem. Dostałem mojego dziaba kilka dni temu. Cokolwiek było w tej fiolce, jest teraz częścią mnie. Nie ma już odwrotu. Nigdy nie byłem szczególnym entuzjastą szczepionki na Covida. Nawet nie dlatego, że szybko powstała, czy że nie jest do końca sprawdzona. Jakoś nie mogłem uwierzyć, że w ogóle jest potrzebna. Przecież nie chroni całkowicie i nie na długo starcza, w czym trochę przypomina prezerwatywę. Covid sam z siebie nie zniknie. Zostanie z nami na dłużej. Odporność zyskujesz chwilową i po roku musisz zabieg powtórzyć. Nie stawia to osławionej szczepionki o wiele wyżej niż zwykłego, dorocznego i dobrowolnego “jaba” przeciw grypie (dzieci dostają w szkołach spray do nosa) - obie w gruncie rzeczy pozostają mgliście nieskuteczne. Dla mnie bardziej niepokojące zawsze było to, że próbuje się szybko zaszczepić miliony ludzi, zmusić ich, albo przekonać do tego, że jest to absolutnie konieczne. To gigantyczna inwestycja. Trudno sobie wyobrazić, że rządy wszystkich państw bę