Przejdź do głównej zawartości

Francuskie dylematy

Francja płonie. Trwają zamieszki, podczas których imigranci i ich potomkowie ścierają się z policją. Podczas ścierania się, tradycyjnie demolują i podpalają miasta oraz masowo kradną. Wszystko w imię sprawiedliwości.

Międzynarodowo się jakoś zrobiło, mówię do syna na lotnisku. Jak to? No popatrz. Jesteśmy z Polski, mieszkamy w Anglii, a teraz jesteśmy przez jakiś czas w Serbii. Właśnie wróciliśmy z Rzymu, a Francja się pali. Na Ukrainie ciągle trwa wojna, a na wakacje pojedziemy do Chorwacji, w dodatku samochodem na serbskich numerach. Kino, nie?

A nie mówiłem


Szybko przeczytałem o tych zamieszkach we Francji, bo wiedzieć lubię. I popukałem się trochę po głowie. Żabojady leją się z napływowymi i ich potomkami, tymi urodzonymi już lokalnie. Nie pierwszy to raz i zapewne nie ostatni. A nie mówiłem, chciałoby się powiedzieć?
Można sobie odświeżyć, jak ktoś chce, zapraszam.

Napisane prawie dwa lata temu i ciągle na czasie. Niestety, będzie aktualne jeszcze długo.

Co się stało we Francji?

Przypomina się pan George Floyd? Trochę się jakby przypomina. Francuski policjant zastrzelił 17-letniego Nahela, a stało się to 27 czerwca 2023 w Nanterre, pod Paryżem. Chłopak został zatrzymany przez policję i “odmówił poddania się kontroli” (jakkolwiek głupio by to nie brzmiało, ale to w końcu cytat z RMF 24). Moim zdaniem “odmowa” miała bardziej spektakularny charakter, gdyż młodzieniec usiłował tego policjanta przejechać samochodem. Policjant stał przy szybie od strony kierowcy, strzelił i chłopak zmarł. W odwecie we Francji się zagotowało.

Tragedia, bez dwóch zdań, bo każda śmierć jest tragedią. Policjant siedzi w areszcie i będą go sądzić. Zastanawiać się, czy przekroczył, czy nie, choć społecznie został już ostro napiętnowany, w dodatku przez samego prezydenta. A ja czytam dalej.

Kim był Nahel M.?

Otóż Nahel, urodzony we Francji Algierczyk, że tak zacytuję TVN24, “miewał w przeszłości problemy z policją. Jego dane figurowały w policyjnym systemie Taj, a, jak wskazuje BBC, w ubiegły weekend trafił do aresztu w związku z odmową zatrzymania się do kontroli”. Czyli, jakby rzec, nie pierwszy raz kontroli odmówił. “Problemy nastolatka z policją związane były głównie z jazdą samochodem bez prawa jazdy i ubezpieczenia oraz używaniem fałszywych tablic rejestracyjnych”, czytamy dalej. Czyli nie był taki znowu krystalicznie czysty, jak opowiada o nim jego rodzina. W Anglii jazda bez ubezpieczenia nie jest wykroczeniem, tylko przestępstwem kryminalnym. Ten tutaj nawet prawka nie miał, a jeszcze coś kombinował. Nie chcę wybielać policjanta, nie chcę nikogo oskarżać. Chcę tylko żebyśmy się zastanowili.

Dziś nie wiadomo, kto jest kto. Kto ma nóż, kto broń, albo pałę za plecami. Ludzie się boją. Policjanci też się boją. Mówi się, że to zbrodnia na rasowym tle, bo gdyby to był “młody biały”, to by się tak nie stało. Może i tak, ale Nahel był notowany w wyżej wymienionym systemie Taj 15 razy, “z czego pięć w sprawie dokładnie takiej, przy jakiej został zastrzelony, czyli odmowy zatrzymania się do kontroli auta”.

Czyli następny aniołek. Osoba, “która, od kiedy skończyła 14 lat, jest regularnie notowana przez policję w różnych sprawach [...] Są to wykroczenia drogowe, jazda bez prawa jazdy, stawianie oporu policjantom. W styczniu i w marcu tego roku dwie sprawy narkotykowe. Nie wiadomo, jakie dokładnie, ale wiadomo, że chodzi o konsumpcję i o sprzedaż”, jak czytamy w “Do rzeczy”. A teraz Francja płonie. Ludzie protestują przeciwko brutalności i niesprawiedliwości, szerząc chaos i demonstrując brutalną niesprawiedliwość. Czyli, historia kołem się, jak zwykle, toczy. A ludzie, jak zazwyczaj, żadnych wniosków z niej nie wyciągają.

Niektóre problemy współczesnej Europy

Polecam obejrzeć jeden materiał na YouTube. Jest to “Macron bezradny. Jak rozwiązać problem imigrantów?”, na kanale “Historia realna”. Kanału jako takiego specjalnie nie polecam ani go nie popieram, jako że prezentuje on wątpliwej jakości propagandę, goni za tanią sensacją, a wypowiedzi wielu tak zwanych ekspertów stawiają mi kolce na grzbiecie i nigdy nie wiem, czy są oni aż tak głupi, czy aż tak dobrze im za te głupoty płacą.

Polecam jednak obejrzeć. Dowiemy się z tego mnóstwo ciekawostek o współczesnej Francji i jej wewnętrznej sytuacji. Tym razem zaproszony ekspert, niejaki Kacper Kita (nie znam chłopa, wcześniej nie słyszałem) mówi z sensem i do rzeczy. Czasami do takich rzeczy, które w oficjalnych mediach nie miałyby szansy się ukazać. Proponuję też, tak podczas słuchania, podstawić sobie pod słowo “Francja” jakąś inną nazwę europejskiego kraju, jednego z tych bardziej wyzwolonych i postępowych, żeby naprawdę zobaczyć, gdzie ta nasza Europa pod obecnymi rządami, zmierza.

Polecam też komentarze pod odcinkiem. Wielu ludzi trzyma kciuki za policjanta.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ponure perspektywy

Dawno nie pisałem. Przepraszam, ale jakoś sporo rzeczy się zebrało. Mam nawet nowy tekst (o kocie), ale na chwilę go zawieszam, żeby zapromować coś innego, bo czasami warto. Zapraszam na dość świeży materiał z Katarzyną Szewczyk. Katarzyna Szewczyk jest znana z YouTube, oficjalnie jest absolwentką ekonomii i doradcą inwestycyjnym. Nieoficjalnie to osoba obserwująca świat, która nie boi się mówić o trudnych sprawach i wcale nie robi tego po to, żeby kogoś przestraszyć. Raczej po to, żeby otworzyć ludziom oczy. Oczywiście wielu jest (i będzie) takich, którzy uważają ją za szurniętą. I ona doskonale o tym wie. Trudno jest głosić tego typu rzeczy (różne teorie teoretycznie spiskowe) bez narażania się na przyklejenie łatki foliarza i kretyna. Problem jest niestety taki, że ludzie sami nie bardzo już chcą myśleć. Szkoda im na to czasu, podczas gdy nie szkoda im go na smarowanie paluchem po ekranie telefonu. Teorie spiskowe Jeśli o mnie chodzi, to mam do teorii spiskowych podejście delikatne.

Euro 2024: Kto wygra?

Zaczęło się Euro 2024! Wielki festiwal europejskiej piłki. Emocje, piwo i wyraźnie mniejszy ruch na ulicach. Będzie się działo. A raczej już się dzieje, bo w meczu otwarcia Niemcy rozgromili Szkotów. Sprawdzimy więc, kto jest faworytem do wygrania turnieju, co mówią eksperci i sztuczna inteligencja, a także poznajmy szanse reprezentacji Polski. Będzie też trochę o niespodziewanych faworytach i czarnych koniach turnieju, a na koniec o tym, co tak naprawdę oznacza zwycięstwo w Europie anno 2024. Zapraszam. Rozpoczęła się 17 edycja Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej. Niektórzy mówią, że to najbardziej prestiżowy turniej piłkarski na Starym Kontynencie. Inni utrzymują, że to właściwie takie mistrzostwa świata, tylko bez Argentyny i Brazylii i gdyby te dwa kraje do Europy wcielić, to World Cup w ogóle nie byłby potrzebny i w dodatku oglądałoby się ciekawiej. Osobiście tak daleko bym nie szedł, każdy ma prawo wystąpić i przecież fajnie się czasem ogląda, jak egzotyczny słabeusz dostaje od kogo

Przenośne krematoria a stan umysłu

Jakiś czas temu rozmawiałem z kolegą w Anglii. Tak ogólnie mówiliśmy, także o tym, że w czasie II wojny światowej tylko Polacy i Anglicy od początku do końca walczyli z Niemcami, a cała reszta Europy od razu wymiękła. Znajomy uważał, że Polska powinna była być stroną na konferencjach Wielkiej Trójki. Za zasługi. Cóż, pewnie by nas wtedy nie wsadzili na minę i nie sprzedali. Z drugie strony, Stalin i tak by nam nie odpuścił. Nasze narodowe fobie  Rozmowa zeszła na narodowe fobie. Rodowity Anglik wiedział sporo, o dziwo. Nie tylko o tym, co dla Anglii zrobił Dywizjon 303, o którym już się teraz w angielskich szkołach nie uczy, ale też o naszej narodowej niechęci do Niemców i Rosjan. Dlaczego ich tak nie lubicie? Bo walczymy z nimi już od tysiąca lat, wyjaśniłem. Zawsze między jednymi i drugimi, zawsze napadani, Polska od samego początku hartowała się w ogniu ustawicznych wojen. Niemcy zawsze krzywo patrzyli na Słowian, a Ruscy, jak to oni, zawsze za dużo chcieli i krzywo patrzyli na wszy

Głupota nie boli

Dziś część druga czepiania się znanego internetowego portalu, czyli Interii. Będzie się działo. Czytasz albo nie czytasz. Wybór należy do ciebie. Kto jest mądry? Kto jest głupcem? Kto bierze pieniądze za to, żeby z innych zrobić głupców? A kto je dostaje mimo tego, że sam jest głupi? Są zdjęcia, żeby unaocznić i żeby potem nie było, że coś znowu zmyślam. Wszystko jak zwykle podlane tendencyjnym i niewybrednym komentarzem. Czasami człowiek po prostu musi. Zaczynamy. Mięsne ataki.  Tu piękny artykuł o… no właśnie. O niczym. Jego piękno nie polega jednak na miałkości, tylko na samo zaprzeczeniu. Tytuł mówi, że taktyka Rosjan jednak się sprawdza. W dodatku analitycy nie mają co do tego wątpliwości. Później idzie fragment o tym, że przeprowadzane ataki nie przynoszą oczekiwanych przez dowódców rezultatów. A potem jest o tym, że masowość ataków powoduje uzyskiwanie kolejnych taktycznych sukcesów. I bądź tu mądry. Czas na zmiany Zaczyna się grubym tytułem. Ostatnie święta, czas na zakaz – no

I przeszedł rok, moja panno

Koniec grudnia, moja panno, czas to rozliczeń i przemyśleń, czas odpoczynku po świętach, gdy niektórzy dojadają powigilijne potrawy i przysięgają, że długo już nie spojrzą na kiszoną kapustę, bo jak zwykle za dużo jedzenia nagotowali, wiadomo, że oczy by jadły i przed Bożym Narodzeniem nikt się za bardzo nie szczypie, inni zaś szybko zaczynają łykać Ranigast i liczyć kalorie, ale przecież nie ma to i tak wielkiego znaczenia, bo Sylwester za pasem i można sobie swobodnie odpuścić na kilka więcej dni, zanim nieuchronnie nadejdzie moment, w którym ci, którzy zmęczą się bardziej niż inni, skwapliwie złożą noworoczne przyrzeczenia; ja nie dojadam w tym roku za dużo, bo nie ugotowaliśmy zbyt wiele, zresztą szybko przerobiłem postną kapustę na bigos i zamroziłem nadwyżkę, bo odwykłem trochę od takiego jedzenia, a bigosik wyszedł piękny, bo mieliśmy w tym roku gości na święta i, jako że przyjechali samochodem, to nawieźli masę różności, w tym polskie wędliny, kiełbasę dobrą, a potem już tylko